Truskawkowe Trifle
Składniki na 4 - 6 porcji:
Przygotować 4 pucharki do trifle.
Galaretkę przygotować według przepisu na opakowaniu. Truskawki pokroić na plasterki, środkowe ładne kawałki pozostawić do ozdoby wokół naczynia, resztę truskawek umieścić na dnie pucharków, zalać galaretką (połowa galaretki na 4 pucharki). Odłożyć do stężenia. Na warstwie galaretki wokół naczynia poukładać plasterki truskawek. Biszkopty poukładać na galaretce i zalać resztą galaretki - odstawić do lodówki (można też wykorzystać nasączenie z przepisu). Na warstwę biszkoptów wyłożyć budyń wanilowy. Na wierzch wyłożyć śmietanę kremówkę ubitą z cukrem pudrem. Ozdobić świeżymi owocami i wiórkami czekoladowymi (dowolnie).
Przechowywać w lodówce.
Krem budyniowy:
Żółtka i cukier utrzeć do białości i puszystości. Dodać 50 ml mleka, mąkę, pastę z wanilii i zmiksować.
Resztę mleka zagotować. Na wrzące mleko wlać masę żółtkową i gotować, mieszając często, jak budyń, do zgęstnienia. Gotowy krem przykryć folią spożywczą, w taki sposób, by folia dotykała kremu i wystudzić.
Uwaga: do tego deseru bardziej pasuje budyń rzadszy niż gęsty, można więc dodać 1 żółtko mniej (jeśli taki lubicie).
Smacznego :-).
Mus Czekoladowy
Składniki na 4 - 5 porcji:
* taka sama ilość czekolady, co wody po ciecierzycy (np. uzyskacie z puszki ciecierzycy 100 ml wody - użyjcie 100 g czekolady)
Czekoladę rozpuścić w mikrofali lub kąpieli wodnej (przeczytaj o rozpuszczaniu czekolady), przestudzić.
Ciecierzycę odsączyć. Będziemy potrzebować około 150 ml wody po ciecierzycy. Jeśli będzie jej trochę więcej lub mniej - należy zwiększyć/zmniejszyć ilość dodanej czekolady.
Wodę umieścić w misie miksera i od tej pory traktować jak surowe białka. Ubijać, na wysokich obrotach miksera do otrzymania sztywnej piany (zajmie to więcej czasu niż ubijanie białek). Do ubitej piany dodawać stopniowo cukier, łyżka po łyżce, długo ubijając po każdym dodaniu. Ilość dodanego cukru zależy od słodkości czekolady; używając mlecznej czekolady można pominąć cukier w ogóle.
Do ubitej piany dodawać czekoladę, ostrożnie, powoli, mieszając delikatnie szpatułką by piana nie opadła. Przełożyć do pucharków.
Deser w godzinę po przygotowaniu jest gotowy do podania i ma odpowiednią konsystencję. Podawać z owocami.
Uwaga: przepis jest bezmleczny tylko jeśli użyjemy gorzkiej czekolady bez dodatku mleka.
Smacznego :-).
Biskwity z bitą śmietaną i truskawkami
kładniki na 8 sztuk:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną i skrobię wymieszać, przesiać.
Przygotować 2 płaskie blachy, wyłożyć ja papierem do pieczenia. Na każdym z nich narysować 4 okręgi o średnicy 10 cm każdy.
W misie miksera umieścić białka. Rozpocząć ubijanie. Po lekkim spienieniu się białek dodać szczyptę soli. Ubić, do sztywności. Dodawać cukier, łyżka po łyżce, stopniowo, cały czas ubijając. Po zakończeniu ubijania dodać żółtka i ubić. Dodać przesianą mąkę ze skrobią, delikatnie wymieszać szpatułką.
Gotowe ciasto biszkoptowe wyłożyć na okręgi, około 2 pełnych łyżek na każdy z okręgów, wyrównać łyżką. Piec w temperaturze 180ºC przez około 6 minut do tzw. suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, natychmiast zdjąć omleciki z blachy (pomagając sobie szpatułką lub odwrócić papier do pieczenia w taki sposób, by omleciki znalazły się pod spodem i wtedy zdjąć z nich papier), zgiąć je w połowie i odłożyć na bok (położyć np. na ten sam papier do pieczenia), pozostawić do wystudzenia.
Dodatkowo:
Śmietanę kremówkę ubić z cukrem pudrem. Przełożyć ją do rękawa cukierniczego zakończonego końcówką w postaci głęboko wciętej gwiazdki i nadziać omleciki. Na bitą śmietanę położyć pokrojone truskawki.
Oprószyć cukrem pudrem i podawać (ewentualnie oprószyć cukrem pudrem przed samym podaniem). Przechowywać w lodówce.
Uwaga: najczęstszym problemem przy ich wykonaniu jest pękanie biskwitów przy zginaniu na pół. Dzieje się tak, kiedy są zbyt długo pieczone (i przez to wysuszone) lub zbyt późno zdjęte z blachy, kiedy już zdążyły wystygnąć.
Smacznego :-)